środa, 23 kwietnia 2014

Ja się wcale nie lenię... :D

W ogóle, ale to w ogóle się nie lenię.

Wręcz przeciwnie, strasznie zapracowana jestem... Po drodze przecież były Święta.

W ogródku też ogrom pracy.

Szydełkowo nie próżnowałam - kilka rzeczy powstało, ale robione są jako prezenty,
więc fotki będą dopiero gdy zostaną ofiarowane.
Nie będę przecież psuć niespodzianki.

Pochwalę się natomiast próbną wersją lalki.
Przyznaję, że najgorzej było zrobić włosy i wykończyć. Chwilami miałam ochotę rzucić ją w kąt,
ale jakoś wytrwałam i skończyłam.
Początki bywają trudne, ale jestem już zaprawiona w boju, teraz już będzie z górki.

Przedstawiam Wam lalę:



Miłego, słonecznego dnia!!! :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz